Słaba postawa w meczu inauguracyjnym

Słaba postawa w meczu inauguracyjnym

Mecz 1 kolejki z LZS-em Wrzoski „ Stalowcy” powinni wymazać jak najszybciej z pamięci. Stal musiała uznać wyższość rywala, który dominował niemalże w każdym elemencie rzemiosła piłkarskiego.

Nie najlepiej spisała się „ Stalówka” w pierwszym spotkaniu rundy jesiennej sezonu 2016/2017 w II gr. A klasy. Ekipa ze stadionu przy ul. Dworcowej w Osowcu była długimi momentami bezradna wobec postawy gospodarzy niedzielnego meczu.

Od początku starcia LZS ze Wrzosek przejął inicjatywę i dążył do szybkiego objęcia prowadzenia. Sztuka ta podopiecznym trenera Krzysztofa Niedworoka mogła udać się po raz pierwszy w 3 min., gdy zawodnik gospodarzy ruszył lewą flanką i minął interweniującego poza polem karnym Michała Winiarskiego. Szczęście przy tej sytuacji było po stronie „biało-niebieskich”, ponieważ futbolówka zmierzająca w stronę bramki obiła słupek. Zaledwie minutę później zespół ze Wrzosek ponownie wysłał sygnał ostrzegawczy w stronę naszej drużyny, kiedy to golkiper Stali zmuszony był odbić strzał z ok. 14 m. W 13 minucie potyczki starania gospodarzy przyniosły efekt. Z prawej strony z piłką w pole karne pognał aktywny od początku meczu Tomasz Zazula i strzałem przy długim słupku pokonał Michała Winiarskiego. W 18 minucie wyczyn Tomasza Zazuli próbował skopiować jego kolega z drużyny, lecz tym razem piłka otarła się o słupek i opuściła plac gry.

Dopiero po upływie 20 minut meczu Stal stworzyła sobie zalążek groźnej sytuacji, gdy Tomasz Możdżeń oddał strzał na bramkę Wrzosek, jednak piłkę bez żadnych problemów wychwycił stojący w bramce gospodarzy Piotr Wołoszyn. W 30 minucie kibice ujrzeli  jedną z nielicznych, składnych akcji „ Stalówki”. Po wymianie podań przed polem karnym Wrzosek Paweł Pazowski zdecydował się na uderzenie z tzw. pierwszej piłki, ale futbolówka minimalnie minęła słupek bramki, której strzegli w 1 połowie gospodarze. W 40 minucie trener LZS-u Wrzoski  mógł zganić swoich podopiecznych za brak skuteczności, albowiem w dogodnej sytuacji zawodnik gospodarzy trafił wprost w Michała Winiarskiego. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry bramkarz Stali  nie dał się zaskoczyć, tym razem odbijając mocne uderzenie zza „szesnastki”.

Refleksem wykazać się musiał Michał Winiarski także po wznowieniu gry w 2 połowie. W 50 min. sparował strzał z rzutu wolnego z 17 m. Jednakże w 54 minucie bramkarz Stali był już bezradny wobec biernej postawy swoich kolegów z defensywy. Po zagraniu piłki z prawego skrzydła z bliskiej odległości wynik meczu podwyższył strzelec pierwszej bramki. Zespół ze Wrzosek nie poprzestawał na zdobyciu dwóch bramek i stworzył sobie kolejne okazje, które jednak zmarnował. W 73 minucie czarę goryczy w szeregach Stali przelał brak odpowiedniej komunikacji pomiędzy Tomaszem Długoszem, a Michałem Winiarskim, który wykorzystał Fabian Drewniak, kierując futbolówkę do pustej bramki. Do końca meczu ekipa z Wrzosek jeszcze kilka razy przedarła się w pole karne Stali, ale ostatecznie nie udało jej się zdobyć 4 bramki i mecz zakończył się wynikiem 3-0.

LZS Wrzoski-Stal Osowiec 3-0 (1-0).

1-0 Tomasz Zazula 13 ‘, 2-0 Tomasz Zazula 54’, 3-0 Fabian Drewniak 73’.

LZS Wrzoski: Wołoszyn-Gładki ( Nieckarz ), Wocka ( Czech ), Dec, Paczula ( Wrzos ) - Jakus ( Khomonchak ), Bartosz Stupak, Kamil Stupak, Szczypka - Biskup ( Drewniak ), Zazula ( Bachryj ).

Stal: Michał Winiarski- Kamil Płóciennik (65’ Mateusz Czopek), Tomasz Długosz, Michał Możdżeń, Krzysztof Hałka-Michał Mucha (60’ Kamil Kardasiński), Paweł Pazowski, Przemysław Winiarski, Tomasz Możdżeń (70’ Dawid Skrzypczyk)- Jacek Kwaka, Adam Baron.

Zdjęcia z meczu: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.918938131551242.1073741868.297389163706145&type=3

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości